Pożegnajcie się z Vestaxem

Zagraniczne serwisy informacyjne już jakiś czas temu spekulowały o upadku japońskiej firmy Vestax. Wszystko potwierdziło się 10.12.14, kiedy to japońska prasa oświadczyła, że logo umieszczone na stronie internetowej Vestaxu to jedyne, co po firmie pozostało. Strona na Facebooku została usunięta a my się w ten sposób doczekaliśmy ostatecznego końca kultowego producenta.

Vestax w swoich czasach świetności wprowadził przełomową technologię w DJingu, kiedy to jako jeden z pierwszych producentów użył protokołu MIDI. Ich kontroler VCI-100 rozpoczął erę cyfrowego DJingu. Również pozostałe modele należały do ulubionych, np. VCI-380 czy po dziś dzień używany VCI-400. Vestax jednak natrafił na konkurencję pozostałych producentów, przede wszystkim Pioneer czy konglomerat INmusic, który pod sobą łączy takie firmy jak Denon, Akai czy Numark. Konkurencją była również firma Native Instruments, która podobnie jak Apple zaproponowała kompleksowe rozwiązanie HW i SW w jednym urządzeniu.

Ze względu na to Vestax stawał się na rynku coraz słabszym ogniwem. Recesja finansowa, która nastąpiła w 2008 roku również przyczyniła się do upadku. Vestax walczył i wprowadził na rynek tanie słuchawki HI-FI, ale to nie wystarczyło.

DJ-e nie zapomną i ciągle będą mieć w pamięci legendarne miksery battle, które dzięki wysokiej jakości i dźwiękowi zdobyły pozycję na DMC World DJ Championship oraz swoje dumne miejsce w domowych studiach wielu DJ-ów. W świecie tak szybkich zmian, gdzie produkty są produkowane do jednorazowego użytku, będzie Vestax brakującym ogniwem.

Drukuj